USA, 30 minut po północy czasu lokalnego. Kadet szkoły policyjnej pochyla się nad podręcznikiem, nerwowo zgrzytając zębami. Niedługo egzamin, a on trafił na wyjątkowo trudny rozdział książki. Pełen słów, z których wymową nawet jego wykładowca miał pewne problemy… A jak on ma się ich nauczyć? A jednak – jeśli chce zostać policjantem, musi znać te wyrazy na pamięć. Przecież będzie ich używał na co dzień, jeśli tylko trafi do odpowiedniego zespołu… Jeśli chce zdać ten egzamin i wykonywać wymarzony zawód, musi nauczyć się także i ich. A więc znów pochyla się nad książką, przełyka kolejny łyk mocnej kawy i mamrocze pod nosem kolejną już serię dziwacznych wyrażeń razem z ich definicjami. To będzie długa, długa noc… Tak jak kilkanaście poprzednich i kilka następnych.
Cóż to za dziwnych, niezrozumiałych słów musi uczyć się nasz kadet i jemu podobni, przyszli policjanci w Stanach Zjednoczonych? Dlaczego są one im potrzebne?
USA, 30 minutes after midnight local time. Cadet of the Police Academy leans over the textbook, grinding his teeth nervously. The exam is coming soon and he came after extremely difficult chapter of the book. Full of words pronunciation of which even his teacher had some problems with… And how is he to learn them? And yet – if he wants to become a police officer, he has to know these words by heart. He will use them every day if only goes to the right team… If he wants to pass this exam and perform his dream job, he must learn them too. So he bends over a book again, swallows another sip of strong coffee and mutters yet another series of bizarre expressions with their definitions under his breath. It will be a long, long night… Like a dozen or so of the previous ones and the next several ones.
What are those strange, incomprehensible words that our cadet and his ilk, the future police officers in the United States must learn? Why are they needed?