Grupka chłopców z klasy Va wychodzi ze szkoły. Zostali dziś zwolnieni z kilku ostatnich lekcji – w szkole zostały znalezione 3 skunksy. Doskonale wiedzą, skąd zwierzaki wzięły się w budynku: to oni je do niego wpuścili, aby dzięki wzbudzonej sensacji uniknąć sprawdzianu z matematyki.
– Ciekawe, ile dodatkowego czasu wolnego nam dadzą… – zastanawia się głośno Marek.
– Cicho! Baśka idzie! – Konrad szturcha kolegę w bok na widok wychowawczyni, która właśnie się do nich zbliża. Zdecydowanie nie ma ochoty wpaść w kłopoty.
– Dzień dobry, chłopcy. Wiecie może, skąd się tam wzięły te skunksy? Może ktoś się wam chwalił, że zamierza wpuścić je do budynku? – pyta nauczycielka, podchodząc do uczniów. W odpowiedzi rozlega się chór głosów zaprzeczających posiadaniu jakiejkolwiek wiedzy o tajemniczym osobniku, który mógłby dopuścić się takiego czynu. Jednak gdy tylko kobieta znajduje się poza zasięgiem słuchu, wszyscy wybuchają głośnym śmiechem.
– Daliśmy im ciekawą zagadkę do rozwiązania! – woła Dawid.
Dlaczego Marek zastanawiał się nad ilością dodatkowego czasu wolnego? I jaką zagadkę ma na myśli Dawid? Przecież wszystkie skunksy zostały wyłapane… A może niewinny żart wcale nie był do końca taki niewinny?
A group of boys from the class 5a is going out of school. They were released from the last couple of lessons today – 3 skunks were found in the school. They know exactly where the animals came into this building from: it was them who let them into it, to avoid the maths test thanks to the flatter.
„I wonder how much extra time off they will give us…” Marek wonders aloud.
„Quiet! Baśka is coming!” Konrad pokes the classmate’s side at the sight of the teacher who’s just going towards them. He definitely didn’t want to get into trouble.
„Good morning, boys. Do you happen to know where these skunks came there from? Maybe someone boasted to you that he intended to let them into the building?” asks the teacher, coming up to the students. In response chorus of voices denying the possession of any knowledge about the mysterious individual who could commit such an act is to be heard. However, once a woman is out of earshot, everyone bursts out laughing.
„We gave them an interesting riddle to solve!” Dawid calls out.
Why did Marek wonder about the amount of extra off time? And what riddle did Dawid mean? After all, all skunks had been caught… Or was the innocent joke not really that innocent?