Monika pracowała w korporacji. Bardzo monotonne zajęcie, ale przynajmniej zarabiała dobrze… Ach, gdyby choć raz na jakiś czas zdarzyło się coś ekscytującego! Ale niestety większość dni wyglądała dość podobnie. Ciągle tylko praca nad projektami, e-maile i telefony od klientów… i tak przez osiem godzin dziennie.
Któregoś dnia, kiedy przyszła do pracy, usłyszała zaskakującą wieść. Ktoś włamał się do jej biura! Ukradziono kilka sprzętów.
– Do licha, a tak się cieszyłam z tego nowego komputera! Szef bardzo długo nie chciał się zgodzić na jego kupno – jęknęła.
– Nie martw się. Przynajmniej nie zabrali najważniejszej rzeczy – zaśmiała się Katarzyna, której przydzielono biurko w tym samym pomieszczeniu.
– Proszę? – Monika początkowo zdziwiła się, lecz po chwili także zaczęła się śmiać.
Jaka to „najważniejsza rzecz” została pominięta przez włamywaczy?
Przedmiotem pominiętych przez włamywaczy był zegar ścienny! Wszyscy pracownicy tej korporacji mieli powody, aby uważać taki sprzęt za najważniejszą rzecz w swoich biurach… szczególnie, jeśli musieli zostać po godzinach!
Monica worked in a corporation. A very monotonous occupation, but at least she earned well… Oh, if only something exciting happened once in a while! But unfortunately, most days looked quite similar. Only work on projects, e-mails and phone calls from customers… and so for eight hours a day.
One day, when she came to work, she heard surprising news. Someone had broken into her office! Several pieces of equipment had been stolen.
“Hell, I was so happy about this new computer! The boss didn’t want to agree to buy it for a long time,” she moaned.
“Don’t worry. At least they didn’t take the most important thing,” laughed Cathrine, who was allocated a desk in the same room.
“Excuse me?” Monica was initially surprised, but after a while, she began to laugh, too.
What ” most important thing” was omitted by the burglars?
The item omitted by the burglars was the wall clock! All employees of this corporation had reason to consider such equipment as the most important thing in their offices… especially if they had to work overtime!