Jesteś kierowcą autobusu, masz dziś ciężki dzień. Już na początku trasy do twojego pojazdu dosłownie wciska się 30 osób i niemal natychmiast połowa z nich zaczyna przeciskać się w stronę automatu, w którym można nabyć bilet. „Rety, ależ początek dnia…” myślisz, słysząc głosy pasażerów przepychających się do „najlepszych” miejsc i przekrzykujących się wzajemnie. Odrobina ulgi przychodzi, gdy na następnym przystanku 20 osób opuszcza autobus. Niestety na kolejnym pojawia się 14 nowych pasażerów, robiących jeszcze więcej hałasu. Przez 2 przystanki musisz znosić cały ten rozgardiasz, ale już na trzecim sytuacja się zmienia: 7 „krzykaczy” znika, a na ich miejsce pojawia się grupa 10 spokojniejszych ludzi, którzy uciszają „łobuzów”. Na kolejnych 5 przystankach – chwała Bogu za to! – nie wsiada nikt nowy, dopiero na szóstym z kolei zauważasz 2 osoby wsiadające przednimi drzwiami i 3 następne wchodzące przez drzwi z tyłu pojazdu. Gdy dojeżdżasz do końca trasy, oddychasz z ulgą. „Nareszcie!”
A teraz, drogi czytelniku, powiedz mi: ile lat ma kierowca autobusu, o którym mówiłam?
You’re a bus driver, you have a hard day today. Already at the beginning of the route 30 people literally squeeze into your vehicle, and almost immediately half of them begins to push towards the machine, where you can purchase a ticket. „Boy, what a beginning of the day…” you think, hearing the voices of passengers jostling for the „best” places and shouting at each other. A bit of relief comes when 20 people leave the bus on the next stop. Unfortunately, there are another 14 new passengers, making even more noise. You have to deal with all this mess for 2 stops, but on the third one the situation changes: 7 „boosters” disappear, and a calmer group of 10 people who silence the „thughs” appears in their place. For the next 5 stops – thank God for that! – no one new comes in, only on the sixth one you notice 2 people getting in through the front door and the next 3 entering through the back door of the vehicle. When you commute to the end of the tour, you breathe a sigh of relief. „Finally!”
And now, dear reader, tell me: how old is the driver of the bus I was talking about?