Lekarstwo na chorobę morską
A cure for seasickness

Pewien emerytowany marynarz chciał dorobić sobie do pieniędzy wypłacanych mu przez państwo. Stwierdził, że ta miesięczna suma, którą dostawał od czasu zakończenia pracy w marynarce jest stanowczo zbyt mała… Postanowił więc pomóc tym, którzy wykorzystują środki komunikacji morskiej w celach rekreacyjnych, do podróżowania. Jak? Otóż zaczął sprzedawać nowe lekarstwo na chorobę morską… A właściwie nie do końca nowe. Było ono znane już od dawna, lecz nikt wcześniej nie wpadł na pomysł sprzedawania go. Mężczyzna zamieścił reklamę w lokalnej gazecie i wkrótce dostał olbrzymią ilość listów od osób zainteresowanych kupnem produktu. Wysłał zamówienie pod podane adresy, ale mimo to… po krótkim czasie został aresztowany i oskarżony o oszustwo! Dlaczego? Co takiego było nie w porządku z medykamentem?

Odpowiedź

A retired sailor wanted to earn some extra money apart from what was paid to him by the state. He claimed that the monthly amount he got since he’d finished working in the Navy was definitely too small… So he decided to help those who use the means of communication in the sea for recreational purposes, to travel. How? Well, he began selling a new cure for seasickness… And actually not entirely new. It had been already known for a long time, but nobody had had the idea of selling it. The man posted an ad in the local newspaper, and soon got a huge number of letters from people interested in buying the product. He sent orders to the listed addresses, but still… after a short time, he was arrested and charged with fraud! Why? What was wrong with the medicine?

Answer